Recenzje naszych fanów
Elia
Ojj zaskoczyła mnie ta kompozycja. W otwarciu wyraźny, ciężki pierwiastek. Nie wiem co utworzyło mi efekt snucia się tego tonu przez czas największej projekcji zapachu, skoro nie ma go w składzie, jednak coś jakby w oudowym klimacie przedziera się do mojego nosa przez tę ogromną chmurę kwiatowej ekspresji. Może to bardzo mocna baza zbudowana z połączenia ambry, piżma i ambrette wybrzmiewa w tak nietypowy sposób, ale na pewno nie jest to jednoznaczny zapach pojedynczych komponentów. Nie sądziłam, że tak bardzo spodoba mi się kwieciuch, jednak tutaj mamy kwiaty w dosyć agresywnej wersji, wypełniające pomieszczenie, które nie nudzą swoim oczywistym romantyzmem.
Poza donośnym głosem janowca i czystą gardenią, która jak zwykle stanowi piękne tło, pozostałe kwiaty są trudne do rozpoznania, gdyż jest tu ich cała mozaika. Vittoria pachnie mi łąką bez zieleni, jakby cała trawiasta murawa utonęła w bieli a na niej rozrzucone były kwiaty. Żeby nie było nudno, łąkę spowiła cytrusowa mgła zmieniając otoczenie kwiatów w energetyzujący kanarkowy deseń. Patrząc na skład odnoszę wrażenie, że wszystko w tym pachnidle zaczyna pachnieć od końca i żaden składnik do końca nie milknie, lecz dołącza by uzupełnić ten bukiet. Może uwieść również wielbicieli cięższego klimatu, zachwycić mocą i nienaganną trwałością.
Opinie klientów
-
OD: Alicja
Ocena -
Bardzo kobiecy kwiatowy zapach. Lubię w nim to że ładnie się otwiera na skórze i ewoluuje.
-
OD: Zuzanna
Ocena -
Bardzo interesujący i uwodzicielski
-
OD: Aleksandra
Ocena -
Mój ukochany zapach! Jest przepiękny kobiecy, ma w sobie wszystkie moje ulubione nuty. Czuje się w nim idealnie.
Polecamy także
-
SOFIA
Esse Strikes
-
SVEVA
Esse Strikes
-
TONKAHOLIC
Esse Strikes
-
MIRANDA
Esse Strikes