Na widok tytułu tego tekstu pomyślałeś pewnie coś w rodzaju: „Chwileczkę, jak to hesperydy? Czy one nie były jakimiś postaciami z mitologii greckiej? Co niby mogą mieć wspólnego z perfumami?” – i słusznie!
Hesperydy były trzema nimfami, które zasłynęły przede wszystkim jako opiekunki wspaniałego ogrodu należącego do bogini Hery. Ogród Hesperyd znany był w całym świecie z tego, że rosła w nim jabłoń rodząca złote jabłka – owoce, które dawały nieśmiertelność temu, kto ich skosztował. No dobrze, myślisz dalej, ładna historyjka, ale co to wszystko ma wspólnego z perfumami?
Złote „jabłka”?
Niektórzy badacze mitologii sugerują, że „złote jabłka” z ogrodu Hesperyd tak naprawdę wcale nie były jabłkami, tylko... pomarańczami. W końcu pomarańcza przypomina jabłko z kształtu, choć ma inny, „złoty” kolor, prawda? To dlatego owoce wytwarzane przez drzewa cytrusowe – pomarańcze, limonki, grejpfruty, cytryny i inne – nazwano hesperidia. A stąd już tylko krok do nazwania cytrusowych nut zapachowych w przemyśle perfumeryjnym – hesperydami.
Jak pachną hesperydy?
Hesperydy (teraz już pisane małą literą) to cała gama zapachów, które otrzymuje się z cytrusów, ale także takich, które pachną cytrusami, choć – technicznie rzecz biorąc – nie wytwarza się ich z owoców cytrusowych. To dlatego hesperydami są nie tylko zapachy owoców, ale także werbeny czy trawy cytrynowej. Zazwyczaj hesperydy pozyskuje się poprzez tłoczenie na zimno: tylko w ten sposób można zachować ich rześki, energetyzujący charakter.
Z cytrusową nutą
Zapachy cytrusowe najczęściej kojarzymy z optymizmem, świeżością i energią. W aromaterapii uznawane są za pobudzające, dlatego zaleca się wąchanie ich z rana. Ze względu na ich optymistyczny, odświeżający charakter i stosunkową łatwość pozyskiwania hesperydy są jednymi z najczęściej stosowanych zapachów w przemyśle perfumeryjnym: dodają charakteru nutom, które bez nich byłyby zanadto mdłe lub nieciekawe! W naszym sklepie znajdziesz wiele perfum, w których dominują wonie pochodzenia hesperydowego: może skusisz się na takie złote jabłko?
