Flakon, w którym ukryte są perfumy, stanowi ich opakowanie i wizytówkę. Niejednokrotnie jako pierwszy przyciąga naszą uwagę i sprawia, że decydujemy się poznać zapach w nim zamknięty. Współczesne flakony to także samodzielne, niewielkie dzieła sztuki tworzone i projektowane przez światowej sławy designerów.
Co flakon mówi o zawartości?
Współczesny rynek perfum jest tak duży, że nie dziwi rozmaitość i coraz większa oryginalność, jeśli chodzi o same kompozycje zapachowe i flakony. To właśnie te drugie przykuwają naszą uwagę na sklepowych półkach, a ich wizualny odbiór nierzadko ma wpływ na to, czy zdecydujemy się na zakup danego produktu. Flakony perfum spełniają więc ważną rolę marketingową. Jest to istotne o tyle, że oferta zapachów liczy sobie tysiące propozycji, na tle których każdy z producentów chce zostać zauważony.
Flakony projektowane są także z myślą o tym, by jak najlepiej oddawały charakter samych perfum. Ma na to wpływ kształt, ale i kolor, materiał czy wielkość buteleczki. Wśród nich znajdziemy te odwzorowujące formę serca, księżyca, ust, jabłka, manekinu, kropli, sztabki złota, granatu, torebki, a także wiele innych kształtów - abstrakcyjnych czy inspirowanych przedmiotami codziennego użytku.
Opakowanie cenniejsze niż zawartość
Nie zapominajmy także o dodatkowych ozdobnikach jak kokardki, wstążki, ornamenty czy oryginalne korki i nakrętki. Flakony najdroższych i najbardziej luksusowych perfum na świecie nierzadko dekorowane są złotem, srebrem, platyną, diamentami, rubinami czy szmaragdami. Do perfum tak bogato zdobionych należą produkty marki House of Sillage, Ramon Molvizar czy Clive Christian. Do zapachów, które osiągnęły najwyższe rynkowe ceny – w głównej mierze właśnie dzięki niepowtarzalnym, drogocennym flakonom – należą Imperial Majesty No. 1 wypuszczone w limitowanej kolekcji 10 sztuk (marki Clive Christian) oraz Golden Delicious (DKNY) oprawione m. in w 2700 diamentów. Tak ekskluzywnie opakowane perfumy osiągają niebotyczne ceny, dedykowane są więc nielicznej grupie odbiorców.
Niektóre z flakonów perfum przypominają również miniatury rzeźb. Jest tak np. w przypadku produktów szwedzkiej marki Agonist, gdzie projekty flakonów przygotowywane są przez słynną designerkę Asę Jungelius. Tutaj liczy się głównie forma – gładkie, często jednobarwne opływowe powierzchnie flakonów perfum Onyx Pearl czy The Infidels są tym, co zdecydowanie wyróżnia się na tle wielokolorowych buteleczek zdobionych błyskotkami.
Inną grupą fakonów są te minimalistyczne – o geometrycznych kształtach, jednolite kolorystycznie, sygnowane w wielu wypadkach jedynie nazwą. Proste i klasyczne „opakowanie” nie oznacza jednak niskiej jakości samego produktu i trafia w gusta miłośników oszczędnego w formie minimalizmu.
Z całą odpowiedzialnością niektóre z flakonów perfum można nazwać dziełami sztuki. Często są one ważniejsze od samego zapachu i mogą mieć decydujące znaczenie, gdy podejmujemy decyzje o jego wyborze. Dzięki temu perfumy stanowią doskonały pomysł na prezent – zwłaszcza wtedy, gdy w parze z eleganckim flakonem idzie uwodząca kompozycja zapachowa.
