Wszystko o perfumach

Nadchodzi pora, kiedy z reguły odstawiamy lekkie, orzeźwiające kompozycje zapachowe i szukamy perfum nieco cięższych i bogatszych, które lepiej korespondują z jesienną aurą. Chmury, deszcz i wiatr powodują, że wolimy pachnidła ciepłe, które otulają nas niczym gruby koc i wlewają w nas nieco optymizmu. Co wybrać na tę trudną dla wielu porę roku? Oto kilka propozycji.

Perfumy są dziś stałym elementem życia. Spryskujemy się nimi nie tylko od święta, ale również na co dzień, a niektórzy używają ich nawet, idąc na siłownię czy jogging. Często nie ograniczamy się do jednej kompozycji, ale kupujemy kilka - na różne okazje czy pory roku. Wybieramy spośród najróżniejszych typów produktów i nut zapachowych, wciąż powiększając swoją wiedzę na temat perfumiarstwa. Nadal są jednak fakty dotyczące perfum, których większość osób nie zna. Oto kilka z nich.

Wybierając perfumy do pracy, musimy brać pod uwagę wiele czynników. Taki zapach powinien być lekki, orzeźwiający, stosunkowo neutralny. Nie możemy pozwolić sobie na bardzo intensywne kompozycje, bo takie mogą powodować u naszych współpracowników migreny, a przynajmniej poważny dyskomfort, zwłaszcza jeśli pomieszczenie, w którym pracujemy, jest niewielkie. Doskonale sprawdzają się w takich warunkach proste, świeże zapachy, które nie będą nadmiernie zwracać na siebie uwagi i przeszkadzać w pracy. Jakie perfumy będą tu najlepsze?

Perfumy orientalne to kompozycje charakteryzujące się dużą trwałością, intensywne, ciepłe, nietypowe. Niektórym przypadają do gustu niemal natychmiast, inni muszą długo się do nich przekonywać. Zdecydowane różnią się od zapachów proponowanych przez europejskich producentów perfum. Co jest w nich tak niezwykłego, że od setek lat są w modzie i przyciągają kobiety i mężczyzn z całego świata?

Wśród perfumiarzy cały czas trwa wyścig, kto stworzy bardziej oryginalne i nowoczesne perfumy, które podbiją serca miłośników pięknych zapachów. Na rynku nie jest łatwo się dziś przebić, dlatego część z nich stawia na zaszokowanie konsumentów, nadając swoim kompozycjom zaskakujące zapachy. Oto kilka takich, które właśnie na swojej nietypowości zbudowały popularność.

Wanilia to składnik perfum, który budzi sprzeczne emocje. Jedni ją uwielbiają, inni nienawidzą, ale jedno jest pewne - nie sposób przejść obok jej woni obojętnie. Jej intensywny zapach ma właściwości relaksujące, a nawet antydepresyjne i uważany jest przez wielu za bardzo pociągający i uwodzicielski. Dla miłośników wanilii mamy kilka propozycji perfum, w których można wyczuć właśnie tę słodką woń.

Enfleurage to metoda otrzymywania olejków eterycznych, która dziś nie jest już stosowana przez profesjonalnych perfumiarzy. Nadal chętnie jednak używają jej wielbiciele perfum, tworząc własne zapachy w domowym zaciszu. Jest to piękny powrót do tradycji, bo enfleurage uznaje się za najstarszy sposób na uzyskanie olejków tego typu - są dowody, że stosowano go już w starożytnym Egipcie.

Kompozycję zapachową oczywiście warto dobierać przede wszystkim do swojego charakteru oraz stylu życia, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by dopasować ją także do aktualnej pory roku. Wybierając perfumy na lato, kierujemy się różnymi kryteriami. Niektórzy szukają w nich nut orzeźwiających, inni nieco pikantnych, jeszcze inni stawiają na bardzo stonowane kompozycje minimalistyczne. Dla tych, którzy jeszcze nie mają pomysłu, jaki zapach wybrać dla siebie na ten sezon, przygotowaliśmy kilka propozycji, które, choć odmienne, równie doskonale sprawdzają się podczas letnich miesięcy.

Zapachy określane mianem fougère pojawiły się na rynku już jakiś czas temu, bo w 2 połowie XIX wieku. Od tego czasu przechodzą fale popularności i momenty zapomnienia, jednak zawsze wracają, choć w nowym, odświeżonym wydaniu. Ich popularność wydaje się wręcz nieprzemijająca - są dziś uznawane za klasykę perfum męskich. Jednak czym właściwie się charakteryzują?

Niektórzy przez całe życie trzymają się jednego ulubionego zapachu, inni co pewien czas zmieniają perfumy na takie, w których dominują zupełnie odmienne nuty. Czym to jednak jest spowodowane? Czy z wiekiem nasze preferencje dotyczące zapachów się zmieniają? A może decyduje o tym coś zupełnie innego?