Enfleurage to metoda otrzymywania olejków eterycznych, która dziś nie jest już stosowana przez profesjonalnych perfumiarzy. Nadal chętnie jednak używają jej wielbiciele perfum, tworząc własne zapachy w domowym zaciszu. Jest to piękny powrót do tradycji, bo enfleurage uznaje się za najstarszy sposób na uzyskanie olejków tego typu - są dowody, że stosowano go już w starożytnym Egipcie.
Jak rozpoczynał się proces?
Enfleurage wykonywało się, by uzyskać olejki o zapachach kwiatowych, zwłaszcza z bardzo delikatnych kwiatów, które jednak zatrzymują zapach długo po ścięciu. Najbardziej popularne była więc lilia, jaśmin, fiołek, hiacynt i tuberoza, zwłaszcza że nie najlepiej znoszą one wpływ ciepła, a w tej metodzie nie jest ono niezbędne do uzyskania pożądanego zapachu. Aby uzyskać olejek eteryczny sposobem enfleurage, umieszczało się płatki wybranych kwiatów w tłuszczu. W różnych okresach i regionach stosowało się do tego różne produkty - sprawdzał się tłuszcz wieprzowy oraz wołowy, ale na przykład w Grasse - miejscowości uznawanej dziś za prawdziwą stolicę perfumiarstwa - używano najchętniej mieszaniny smalcu i łoju. Bardzo istotne było jednak, by wybrany tłuszcz był bezzapachowy, gdyż w przeciwnym razie olejek nie nadawałby się do perfumowania.
Chassis - narzędzie do enfleurage’u
Wybrany tłuszcz poddawano zabiegom, które miały go oczyścić, a następnie rozkładano jego trzycentymetrową warstwę na szklanej płycie umieszczonej w drewnianej ramie. Takie narzędzie, zwane z francuskiego chassis, miało z reguły kształt kwadratu lub prostokąta o długości boku od pół metra do 80 cm. Na warstwę tłuszczu w chassis nakładało się warstwę świeżych płatków z kwiatów wybranego rodzaju. Bardzo ważne było, aby wszystkie płatki były dokładnie ususzone, żeby niepotrzebna wilgoć nie spowodowała jełczenia tłuszczu. Kwiaty pozostawiano na 1-3 dni, a potem wymieniano płatki na świeże. Żeby tłuszcz nasiąknął ich zapachem w odpowiednim stopniu proces, trzeba było powtórzyć czasami nawet kilkadziesiąt razy.
Ostatni etap uzyskiwania olejku
Kiedy tłuszcz w dostatecznym stopniu nasiąknął zapachem kwiatów, powstawała pomada, z której można było uzyskać esencję zapachową. Aby to zrobić, trzeba było zalać powstałą wonną substancję alkoholem i odstawić na kilka dni lub mieszać za pomocą specjalnego urządzenia, by olejki eteryczne rozpuściły się w alkoholu. Później rozpoczynał się żmudny okres przefiltrowywania alkoholu nasączonego olejkiem, tak by całkowicie pozbyć się z niego tłuszczu. W ten sposób uzyskiwany był absolut używany przez perfumiarzy. Metoda ta długie lata była wykorzystywana przez specjalistów od pięknych zapachów, jednak dziś została niemal całkowicie zarzucona ze względu na jej czasochłonność i małą opłacalność.