Pokaż koszyk
Marzec 11, 2019

Czy można wytrenować swój węch?

Znani twórcy perfum bez problemu potrafią rozpoznać i nazwać setki nut zapachowych, podczas gdy przeciętny człowiek najczęściej klasyfikuje zapachy tylko jako ładne lub nieładne. Jednak czy jest to wyłącznie kwestia ich wrodzonych zdolności? Okazuje się, że nie. Oczywiście najlepsi perfumiarze muszą mieć niemały talent i naturalnie czuły zmysł powonienia, jednak rozpoznawanie woni to w dużej mierze kwestia treningów. Jakie ćwiczenia pozwalają rozwijać się w tym kierunku?

Wąchaj świadomie

Pierwszym krokiem przy treningu zmysłu powonienia jest zwrócenie uwagi na zapachy, które nas otaczają. Codziennie czujemy setki woni, którym nie poświęcamy żadnej uwagi. Jeśli jednak zaczniemy zdawać sobie z nich sprawę, szukać ich źródła, próbować zapisywać je w pamięci, nasz węch stopniowo będzie robił się coraz bardziej na nie wyczulony. Świetnie w takim treningu sprawdza się wąchanie kadzidełek, świeczek zapachowych, kosmetyków pielęgnacyjnych, ale także jedzenia, przypraw czy kwiatów.

Poczuj więcej

W momencie gdy zostajemy pozbawieni jednego ze zmysłów, inne w naturalny sposób zaczynają się wyostrzać. Dlatego doskonałym ćwiczeniem dla nosa jest wąchanie tego, co nas otacza, z zamkniętymi oczami. Wtedy zaczniemy wychwytywać więcej niuansów i odkryjemy wonie, o których do tej pory nie mieliśmy pojęcia. Możemy poprosić kogoś bliskiego, by podsuwał nam kilka różnych substancji zapachowych, podczas gdy mamy zawiązane oczy, i próbować je zapamiętać, opisać kojarzącymi się z nimi przymiotnikami, a także nazwać odczucia, które towarzyszą nam podczas ich wąchania. Zapachy mają ogromny wpływ na nasze emocje i dzięki temu doskonale zapisują się w mózgu! Doskonałym pomysłem jest też próba zjedzenia posiłku z zawiązanymi oczami i cieszenia się jego aromatami.

Zadbaj o swój węch

W codziennym życiu otaczają nas zapachy, które przytępiają zmysł powonienia i sprawiają, że trudniej nam skupić się na pięknych woniach i rozpoznawać ich niuanse. Należą do nich przede wszystkim dym (zwłaszcza papierosowy) oraz mocne detergenty. Ważne jest więc, by w miarę możliwości ograniczyć czas, jaki spędzamy w pomieszczeniach wypełnionych tymi zapachami.

Skup się na perfumach

Kiedy zaczynamy zauważać, że nasz węch stał się bardziej czuły, możemy zacząć skupiać się na wyodrębnianiu nut zapachowych w perfumach. Najlepiej rozpocząć od zapachów owocowych, a później stopniowo przechodzić do kwiatowych. Inne typy perfum powinniśmy zostawić na czas, gdy nasz węch będzie już lepiej wytrenowany. Wąchając, powinniśmy robić krótkie, płytkie wdechy, tak jak robią to nasze domowe pupile, dobrze jest w tym wypadku również zamknąć oczy i całkowicie skupić się na otaczającym nas zapachu. W ten sposób stopniowo nauczymy się rozróżniać poszczególne składniki perfum i jeszcze bardziej cieszyć się całą gamą otaczających nas nut zapachowych.

Do prawidłowego działania strony niezbędne są pliki cookie, zapoznaj się z naszą polityką plików cookie.     AKCEPTUJĘ